UWAGA

Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie zdjęć i tekstu umieszczonych na tym blogu bez mojej zgody!

niedziela, 5 czerwca 2011

sposób na plamy

Ulubiona spódniczka mojej córy została tak niefortunnie poplamiona, że w zaden sposób nie dało sie to uprać. Postanowiłam więc, że rozprawię się z plamą inną metodą. Naszyłam na plamę szydełkowy kwiatuszek. Jeden głupio wygladał, naszyłam więc więcej:

Ta plamka na dole z prawej strony to już wina fotografa:))
I jeszcze z tyłu:

11 komentarzy:

  1. Ale miałaś fajny pomysł ! :D
    I spódnica jak nowa ;) Córcia pewnie się cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł, jak mój syn był mały też mu naszywałam różne szydełkowe tworki, ale teraz jako 11latek niestety już się nie daje

    OdpowiedzUsuń
  3. Agus, dziękuję za udział w candy i...gratuluję wygranej!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapitalny pomysł spódniczka dzięki temu wygląda ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja bym szukała odplamiacza hahaha

    super pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł. Bardzo ładnie to wygląda-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. przesłodka ta spódniczka z tymi kwiatuszkami:)
    Dzięki za udział w Candy;)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz to wyszła taka fajna letnia spódniczka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nadałaś spódniczce zupełnie nowy wygląd
    Super !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. I teraz spódniczka wygląda o niebo lepiej niż zwykła dżinsówka!
    Pozdrawiam
    sasia73

    OdpowiedzUsuń

Każde pozostawione słówko bardzo mnie ucieszy!!!