UWAGA

Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie zdjęć i tekstu umieszczonych na tym blogu bez mojej zgody!

niedziela, 24 czerwca 2012

słodko - kwaśny

Dziś absolutnie nierobótkowo...
Za to pracowicie w kuchni:)
Na początek chłodnik:
W skrócie napiszę jak go zrobić: 
Gotujemy botwinkę w małej ilości wody z odrobiną soku z cytryny i cukru, studzimy. Następnie miksujemy 1 l kefiru, dodajemy pokrojony w kostkę ogórek, posiekany koperek i szczypiorek oraz rzodkiewki. Na koniec dodajemy wystudzoną botwinkę, 1-2 łyżki maggi i doprawiamy do smaku.

A teraz coś słodkiego:
Wyciągnęły mnie córy na poziomki. Oto nasz zbiór:

Wiecie jak obłędnie pachą poziomki, prawda??? Muszę Wam jednak powiedzieć, że smaku w tym roku to one nie mają, nie mają w sobie tej słodyczy... chyba przez nadmiar deszczu....

I na koniec znów smak kwaśny:))

Szczaw zasolony na zimę:
Na szczawiówkę oczywiście:))

8 komentarzy:

  1. Właśnie mi uświadomiłaś, że nie robiłam jeszcze chłodnika w tym roku. Botwinkę kilka razy, ale chłodnika nie. Muszę się poprawić ;-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Poziooomki!!! Mniam mniammm... zjadłabym :)) Świetnie ten chłodnik wygląda, chociaż chłodników nie lubię... :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Smacznie oj smacznie , szczawiówki zjadła bym z chęcią :)Faktycznie poziomki mało aromatyczne ciekawe jak jagody ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ah, tyle poziomek... poproszę troszkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szalejesz kulinarnie. Chłodnik to najlepsza rzecz na upał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Aguś. Email trafił do spamu , dlatego go w porę nie przeczytałam. Książkę wysłałam już dawno. Bardzo mi przykro , ze jej nie otrzymałaś. Zgłoszę reklamację , bo już mi się kiedyś zdarzyło , że przesyłki nie dotarły. :( Mam drugi egzemplarz , ale niestety nie pachnie nowością , bo był już czytany. Jeśli Ci to nie przeszkadza - wyślę . Czekam na email.

    OdpowiedzUsuń

Każde pozostawione słówko bardzo mnie ucieszy!!!