UWAGA

Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie zdjęć i tekstu umieszczonych na tym blogu bez mojej zgody!

niedziela, 2 października 2011

grzybobranie w ogrodzie:))

Nie, nie... nie pomyliłam się. Od kilku lat w moim ogrodzie rosną opieńki, czasami w ogromnych ilościach! Ten rok z braku deszczu nie jest zbyt obfity (delikatnie mówiąc),w grzyby jakiekolwiek, przynajmniej na moim terenie. O opieńkach nawet nie pomyślałam... no bo przecież susza. A tu od kilku dni zbieram je regularnie. Nie za dużo ale jednak:)) A oto dowód: 

11 komentarzy:

  1. Mniam ... uwielbiam opieńki, chyba najbardziej ze wszystkich grzybów!
    Zazdroszczę, bo w Anglii ze świeżych grzybów tylko pieczarki mamy :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszny sosik może być lub w occie mniam :))
    u mnie w ogrodzie rosną ale tylko podgrzybki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaaaa.... przyjeżdzam do Ciebie na grzybki. Ale Ci zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja też chcę taki ogród! z prawdziwkami poproszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam po wyróżnienie: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2011/10/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogrodzie masz opieńki, ale fajnie. Całkiem sporo tego

    OdpowiedzUsuń
  7. super:) ja w tym roku nie byłam na grzybach właśnie z racji suszy, a teraz kiedy już sobie ronsą to jestem na studiach i nie mam czasu :(
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie tym roku też ciężko z grzybami a opieńki uwielbiam marynowane są pyszne ,pozdrawiam i życzę dużo grzybków.

    OdpowiedzUsuń

Każde pozostawione słówko bardzo mnie ucieszy!!!