Serwetka tzw. muszelkowa. Jak ją zobaczyłam, postanowiłam, że muszę ją mieć:))
A tutaj mała serwetka na koszyczek wielkanocny. Mała, ale urocza, prawda???
I typowo wielkanocna serwetka z zajączkami:))
Serwetka w kształcie serduszka wykonana na pewną wyminkę z okazji Dnia Matki.
Przy okazji pozdrowienia dla Falsi:)))
Śliczne serwetki! A muszelkową mam w planach już od dawna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoczywiście że spełniasz warunki, pozdrawiam Mała
OdpowiedzUsuńJak wy robicie te serwetki to ja nie wiem. Ile to trzeba mieć cierpliwości, żeby zrobić takie cuda!!!
OdpowiedzUsuńAle bajer - ta serwetka muszelkowa - pierwszy raz widze taki wzorek, a wielkanocna rzeczywiście extra :)
OdpowiedzUsuńwow Naprawdę śliczne serwetki, a najpiękniejsza Muszelka :)-pierwszy raz taką widziałam. Naprawdę podziwiam bo szydełkiem jeszcze nie potrafię :/ , ale moja mama czasem serwetki robi-może kiedyś się podszkole. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jeszcze jedno dziękuję za bardzo miły komentarz i odwiedzinki pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń