Skończyłam dziś dzierganie bluzeczki, o której wcześniej pisałam. Bardzo fajnie się ją robiło, chociaż dłubania sporo, bo niteczka cieniutka, kordonek Maxi. Bluzeczkę zaczyna się od góry, najpierw robimy ananasowy karczek, ja dziergałam szydełkiem 1,75 mm. Potem robiłam dół bluzeczki dopasowując w taii przez zmniejszanie rozmiaru szydełka do 1, 25mm.
Jeszcze powiem tylko, że dotarły do mnie zamówione tasiemki i jajeczka styropianowe na ozdoby wielkanocne. Czas zaczynać:))
Śliczna bluzeczka:-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszła :)))
OdpowiedzUsuńCudo, nie bluzka!
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta bluzeczka, zazdroszczę umiejętności! :) Zapraszam jeszcze dziś wieczorem na wyniki mojego candy :)
OdpowiedzUsuńzakupiłam Maxi, ale wrzucę na druty, Twoja bluzeczka jest urocza
OdpowiedzUsuńśliczna bluzeczka. Kolorek bardzo fajny
OdpowiedzUsuńśliczna bluzeczka!!!
OdpowiedzUsuńmoje umiejętności szydełkowania zaczynają się i kończą na serwetkach.
pozdrawiam
Bardzo ładna bluzeczka, podziwiam Cię za umiejętności, zdolna w łapkach jesteś:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczności!
OdpowiedzUsuń