UWAGA

Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie zdjęć i tekstu umieszczonych na tym blogu bez mojej zgody!

środa, 29 czerwca 2011

i znów ogród:))

Ogród to miejsce, gdzie od wiosny do jesieni spędzam mnóstwo czasu i skąd trudno mnie wyciagnąć.
Piele, koszę, pielęgnuje a potem podziwiam:))
Pokaże Wam kilka fotek.
W zeszłym roku pod płaczącą wierzbą zasadziłam funkie:

Akurat teraz pieknie kwitną u mnie goździki brodate:
A tutaj goździk skalny:
Najpiękniejsza lilia, jaką znam właśnie rozpoczyna kwitnienie:

Naparstnica:

A teraz potocznie zwany "smolinos":
I trytoma groniasta:



Candy u Gochy M.

Zapisałam się na rewelacyjne ceramiczne candy u Gochy M.  Jak zwykle chciałam wkleić banerek na bocznym pasku, ale niestety nie udało mi się to. Dlatego też piszę posta i zapraszam na to Candy wszystkich chętnych.

Udało mi się dziś (30.06) wkleić fotkę w poście i banerek na bocznym pasku.

niedziela, 12 czerwca 2011

Zabawa "podaj dalej"!

W takiej oto zabawie wzięłam właśnie udział na blogu http://magorzaciarnia.blogspot.com/ . Akceptując jej zasady, zobowiązałam się jednocześnie do jej kontynuacji.
PODAJ DALEJ
Zasady:
1. Czekam na 3 osoby pod tym postem, dla których wykonam w ciągu 365 dni małe upominki. (czekam na osoby posiadające bloga)
2. Jeśli zgłaszasz się do mnie, to zobowiązuje cię do zorganizowania takiej samej zabawy u siebie na blogu.
3. Oprócz zgłoszenia tu pod postem, czekam również na maila do mnie z Twoim adresem, na który wyślę upominek:
Jeśli podoba Ci się taka zabawa, chcesz upominek ode mnie i podejmiesz się wykonania czegoś dla 3 osób, zostaw zgłoszeniowy komentarz i kontynuuj zabawę na swoim blogu. Zapraszam, kto pierwszy, ten lepszy - kolejność zgłoszeń się liczy:)

sobota, 11 czerwca 2011

chwalipięta ze mnie:))

Całkiem niedawno wygrałam kolejne juz candy. Tym razem na blogu Dziana Baba. Wczoraj paczuszka dotarła juz do mnie. Mówię Wam... śliczności serwetę dostałam!!!! A zresztą zobaczcie sami:

Do tego Edi dorzuciła mi:


Kordonek będzie na zazdrostki, ale skąd Edi wiedziała, że potrzebuję czarnej włóczki to ja juz nie wiem...
Mam zamiar obrobić swoją czarną spódniczkę jakimś szydełkowym wzorkiem, coby nabrała innego charakteru. Zabieram się za to, jak pies za jeża... a to czasu brak, a to włoczki nie ma:)) Teraz włóczka już jest, także nie mam wymówki, muszę zaczynać:))

Edi, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!!!!!

niedziela, 5 czerwca 2011

sposób na plamy

Ulubiona spódniczka mojej córy została tak niefortunnie poplamiona, że w zaden sposób nie dało sie to uprać. Postanowiłam więc, że rozprawię się z plamą inną metodą. Naszyłam na plamę szydełkowy kwiatuszek. Jeden głupio wygladał, naszyłam więc więcej:

Ta plamka na dole z prawej strony to już wina fotografa:))
I jeszcze z tyłu:

sobota, 4 czerwca 2011

chwalę się kolejny raz:))

Całkiem niedawno wygrałam pewne cudne candy u Karoliny . Wczoraj otrzymałam paczuszkę... co ja pisze:)) MEGA PACZKĘ pełna koralików i innych różnych przydasi do wyrobu biżuterii . Oj, przydadzą się na pewno!!! Na razie jestem w ogromnym szoku, bo tyle tego jest, że nie wiem co z tym robić:)))
Obiecałam jednak Karolinie, że coś fajnego wymyślę, tylko troszkę później (czyt. totalny brak czasu).

czwartek, 2 czerwca 2011

i co ja mam zrobić???

To nic, że czasu brak. To nic, ze inne robótki rozpoczete leżą w kącie. I to nie jedna!!! Mnie akurat naszła ochota aby wydziergać coś innego. Mama właśnie 3 moteczki różowej włóczki tasiemkowej (około 300g) z odzysku i nie wiem co z niej zrobic...
Może tuniczkę, taką bardzo ażurową???? Oczywiście szydełkową. Doradźcie coś:))