Jakiś czas temu zauroczyło mnie origami modułowe. Były ochy i achy nad pewnym łabądkiem wykonanym przez dziecię koleżanki. Potem długa przerwa, aż w końcu postanowiłam sama spróbować sił w tej technice.
Dlaczego???
Otóz nie miałam pomysłu na pewną wiosenną wymiankę... i właśnie miedzy innymi łabędź powędrował do Ani.
Nadal jestem pełna zachwytu nad twoim łabądkiem!
OdpowiedzUsuńbardzo pracochłonne, usiłuję się zabrać za coś takiego, ale brakuje mi czasu
OdpowiedzUsuńPiękny
Moja siostra takie swego czasu robiła - kupę pracy - może też zaprezentuję jej dzieło.
OdpowiedzUsuńŁabędź przepiękny i zgadzam z Jolajką, że pracochłonny. Gratuluję.
OdpowiedzUsuń