Po wielu próbach (czyt. pruciach) udało mi się skończyć czapę-komin dla córci. Wydziergana szydełkiem 4 mm i drutkami nr 3. Włóczka Dalia, kolor jak widać biały i fiolecik:)) Fotki robione na goraco, także moze czapa bedzie sie nieco inaczej układać, bo właśnie została uprana, coby troszke zmiękła:))
Ekstra czapa...:-)
OdpowiedzUsuńsuper czapka!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zestawienia kolorów, fajna czapka. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna smerfetka :)
OdpowiedzUsuń