UWAGA

Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie zdjęć i tekstu umieszczonych na tym blogu bez mojej zgody!

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Na Nowy Rok!!!

Niech Nowy 2014 Rok, 
pozbawiony będzie przykrości, 
a niech składa się jedynie 
z sukcesów i szczęśliwych chwil.
Fajerwerki, śnieg, muzyka, 
już szampana każdy łyka, 
Stary Rok się w Nowy zmienia, 
przeto szczęścia ślę życzenia.


sobota, 28 grudnia 2013

o rety....

Ktoś mi powinien porządnie tyłek zlać... tak rzadko tu zaglądam, że aż mi wstyd.
Jak już jestem to obiecuję, że będę regularnie coś skrobać i pokazywać i... na obiecankach się kończy :(
Zalatana jestem okrutnie, choć zawsze jesienią i zimą mam więcej czasu. A może to ze mnie zrobiła się taka guzdrała, że z niczym nie nadążam:))

Pokażę Wam moje ostatnie robótki.

Dla najmłodszej córci wydziergałam na szydełku szal i mitenki:







Do kumpeli pofrunęły 3 sówki:

Komin-otulacz wydłubany na palcach, kwiat oczywiście na szydełku:



Ostatnia moja robótka to czapka Poppy, która też poleciała do znajomej:




wtorek, 29 października 2013

już jest :)

Wczoraj udało mi się skończyć wspomniany wcześniej szal z kapturem z neonowej włóczki.
Efekt końcowy miał być zupełnie inny, ale wyszło to co wyszło :)
Gdzieś tam w trakcie dziergania okazało się, że zabraknie włóczki, dokupić nie dało rady, bo takowej brak... na razie! A tu czas goni, zima coraz bliżęj, choć szczerze mówiąc termometry wskazują co innego:)) Bardzo dobrze zresztą:))


włóczka Bravo Color 100 % akryl, druty nr 4

Przy okazji pochwalę się jeszcze :))

Z okazji jubileuszowego 150 Spotkania Robótkowego na FB wygrałam w rozdawajce takie oto 2 moteczki przepięknej włóczki ONLINE VERTIGO. Jest to mieszanka wełny i akrylu, bardzo wydajna i leciutka! Więcej kolorów i info znajdziecie tutaj: MOTEK




poniedziałek, 7 października 2013

powoli....

No i mamy jesień a w związku z tym coraz więcej czasu na robótkowanie.
Powoli i ja nabieram rozpędu z dzierganiem.
Ostatnio powstała taka oto serweta:


Teraz zabrałam się za druty. Przyznaję się bez bicia, że jednak szydełko to jest to co kocham:) No ale dziergam na drutach szal z kapturem dla najmłodszej córy w nenowych kolorkach:


Na razie wygląda nieźle:))

czwartek, 29 sierpnia 2013

wstyd i hańba...

Tak mi strasznie wstyd, że aż nie wiem co napisać....
Nie zaglądałam na bloga od niemalże pół roku. Przyznaje, że prawie nic nie dziergałam, brak czasu. 
Mam nadzieje, że teraz będzie już lepiej:))
Nadchodzi jesień,  dłuższe wieczory, będzie więcej czasu na robótkowanie:))

Dziś pokażę Wam firankę wydzierganą ostatnio, czyli jeszcze wiosną.....